Napisali o nas


http://londynek.net/wiadomosci/Wloska+Polonia+walczy+z+polskimi+obozami+smierci+wiadomosci+news,/wiadomosci/article?jdnews_id=30265

Włoska Polonia walczy z "polskimi obozami śmierci"


Włoska Polonia walczy z "polskimi obozami śmierci"
Sformułowanie "polskie obozy koncentracyjne" niejednokrotnie pojawiało się w mediach na całym świecie. (Fot. Getty Images)

, Świat, 2

Mieszkający we Włoszech Polacy postanowili zaapelować do włoskich mediów i społeczności o rozważniejsze pisanie o kwestiach Holocaustu. Inicjatorzy akcji chcą przede wszystkim zwrócić uwagę na błędne użycie sformułowania "polskie obozy śmierci".

Blog "Holocaust widziany oczami Polaków" jest odpowiedzią społeczności polskiej we Włoszech na zbyt częste błędy pojawiające się we włoskich mediach z użyciem terminologii "polskie obozy śmierci", "polskie obozy koncentracyjne", "polskie obozy zagłady", "obozy zagłady w Polsce."
Jeden z takich przypadków odnotowano w październiku ubiegłego roku - wówczas dziennik "La Repubblica" popełnił taki błąd, pisząc o wycieczce licealistów do Auschwitz.
Podobne niedopatrzenia pojawiały się w mediach na całym świecie, w tym Wielkiej Brytanii. Dwukrotnie użycia tego sformułowania dopuścił się brytyjski dziennik "The Guardian", który za to przeprosił.
"Jesteśmy zmęczeni niedbalstwem, nieznajomością historii i jakimikolwiek insynuacjami (świadomymi lub nie) prowadzącymi do historycznych nieporozumień i godzącymi w dobre imię Polski oraz jej obywateli" - napisali w swoim komunikacie Polacy mieszkający we Włoszech.
"Oczywiste jest, że Polacy byli ofiarami nazizmu i Holocaustu! Chcemy przypomnieć wszystkim dziennikarzom włoskim oraz innym osobom, które piszą na tak delikatne tematy związane z  Holocaustem, że:
- w czasie II wojny światowej ziemie polskie były okupowane i podzielona między III Rzeszę, Generalne Gubernatorstwo nazistowskie i ZSRR
- prawidłowa nazwa, zatwierdzona w 2007 roku przez UNESCO i przy wsparciu Izraela, najbardziej znanego obozu zagłady znajdującego się na terytorium polskim wcielonym do Trzeciej Rzeszy brzmi: Auschwitz Birkenau German Nazi Concentration and Extermination camp (Auschwitz-Birkenau. Niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady). Auschwitz nie był w Polsce, ale w III Rzeszy
- Również pierwszy obóz zagłady Kulmhof am Ner, funkcjonujący już w 1941 roku, został założony na terenach okupowanej Polski wcielonej do III Rzeszy. Kulmhof am Ner nie był więc w Polsce, ale w III Rzeszy
- Inne obozy zagłady wybudowane w ramach operacji Reinhardt (Sonderkommando Belzec der Waffen-SS, SS-Sonderkommando Treblinka, SS-Sonderkommando Sobibor), na terenach okupowanych, zostały umieszczone w Generalnym Gubernatorstwie, a nie w Polsce, a ich prawidłowa nazwa to: "Nazistowskie obozy zagłady na okupowanych ziemiach polskich" - zwrócili uwagę inicjatorzy przedsięwzięcia.
"Poszanowanie odpowiedniej terminologii wydaje się nam bardzo ważne zwłaszcza w przypadku wiadomości i komunikatów przekazywanych przez włoskie media, prasę oraz zamieszczanych w Internecie i portalach społecznościowych, więc zapraszamy włoskich dziennikarzy do zachowania szczególnej ostrożności i nie popełniania błędów oraz do usunięcia tych, które już zostały popełnione, ponieważ obrażają one wrażliwość Polaków i pamięć ofiar Holokaust" - podsumowali Polacy.

Monika M.
---------------------------------------------------------------
http://wmeritum.pl/polacy-chca-wlochow-holokauscie/

Polacy chcą uczyć Włochów prawdy o Holokauście

Polacy chcą uczyć Włochów prawdy o Holokauście

Inicjatorami akcji są Polacy mieszkający we Włoszech, którzy nie godzą się na używanie błędnego sformułowanie – „polskie obozy śmierci”. Nasi rodacy chcą przypomnieć Włochom kto tak naprawdę odpowiada za Holokaust – czytamy w „Gazecie Polskiej Codziennej”. 
Narzędziem autorów akcji jest polsko-włoski blog „L’Olocausto visto dai Polacchi”, czyli „Holokaust widziany oczami Polaków”. Inicjatywa jest reakcją na częste używanie we włoskich mediach błędnego pojęcia – „polskie obozy śmierci”.
- Jesteśmy zmęczeni niedbalstwem, nieznajomością historii i jakimikolwiek insynuacjami, świadomymi lub nie, prowadzącymi do historycznych nieporozumień i godzącymi w dobre imię Polski oraz jej obywateli – napisali inicjatorzy akcji.
Według Polaków mieszkających we Włoszech tamtejsze gazety, w szczególności tabloidy, często używają nieprawdziwego i krzywdzącego pojęcia „polskie obozy śmierci/polskie obozy koncentracyjne”. Zapowiadają walkę o pamięć i wskazanie prawdziwych, niemieckich, właścicieli „fabryk śmierci”.
- Zapraszamy więc włoskich dziennikarzy do zachowania szczególnej ostrożności i niepopełniania błędów oraz do usunięcia tych, które już zostały popełnione. Ponieważ obrażają one wrażliwość Polaków i pamięć ofiar Holokaustu – stwierdzili autorzy „L’Olocausto visto dai Polacchi”.
Źr.: Gazeta Polska Codzienna
Fot.: Fot. angelo celedon/commons.wikimedia.org
----------------------------------------------------------------------------------------
http://www.naszswiat.net/zyc-we-wloszech/zyc-we-wloszech/wiadomosci/polonia-wloska-nie-przestaje-walczyc-z-okresleniem-polskie-obozy.html 

Wiadomości
Polska dziennikarka mieszkająca we Włoszech mobilizuje lokalną Polonię  do wspólnej walki w obronie dobrego imienia naszego kraju i narodu.

Mimo, że Polonia włoska i polskie placówki dyplomatyczne walczą od wielu lat z pojawiającym się w mediach określeniami „polskie obozy śmierci” i „polskie obozy zakłady”  niestety wygląda na to, że mocno zakorzeniły się już one w świadomości i języku mieszkańców Włoch.
Znana Polonii rzymskiej dziennikarka, mieszkająca od wielu lat we Włoszech – Agnieszka Zakrzewicz postanowiła zmobilizować wszystkich Polonusów mieszkających na Półwyspie Apenińskim do konsekwentnego tępienia  tego typu wyrażeń w mediach. W opublikowanym komunikacie, nie tylko apeluje o to, aby  nie tolerować określenia „polskie obozy śmierci”, ale też na licznych przykładach pokazuje, jak za pośrednictwem  tego wyrażenie  utrwala się w powszechnej świadomości Włochów kłamstwo historyczne, godzące w dobre imię Polski i Polaków.

Ministerstwo Spraw zagranicznych na bieżąco monitoruje doniesienia zagranicznych środków masowego przekazu i za pośrednictwem placówek dyplomatycznych podejmuje stosowne interwencje. Polskie Ambasady domagają się sprostowań i używania poprawnego wyrażenia: „Niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny/zagłady w okupowanej Polsce”lub wariantowo:„Nazistowski obóz koncentracyjny/zagłady na terenie okupowanej przez Niemców Polski”.
W roku 2014 Ministerstwo Spraw Zagranicznych 151 razy interweniowało, domagając się usunięcia nieprawdziwego stwierdzenia "polskie obozy koncentracyjne" (w 2010 roku – 103 interwencje, w 2011 – 73 interwencje i w 2012 – 23 interwencje). W latach 2011-2015 takich działań było łącznie 636.
Gdzie interweniuje się najczęściej?
Absolutny prym w używaniu błędnych zwrotów o "polskich obozach koncentracyjnych"wiodą media francuskie i amerykańskie, ale zdarza się to też w wielu innych krajach całego świata. MSZ musiało również interweniować po tekstach jakie ukazały się w Chile, Nowej Zelandii, Czechach czy Austrii, a także na Słowacji.
A jak wygląda sprawa we Włoszech?
Określenie „polski obóz”, albo co gorsza, „polski obóz zagłady” niestety dość często pojawia się we włoskich mediach.
„Włoskie media - nawet te największe i najpoważniejsze - z dziwnym upodobaniem używają określenia ‘polski obóz koncentracyjny’. Zazwyczaj po protestach polskiej ambasady, środowisk polonijnych i polonijnych mediów przepraszają. Jednak czy to są tylko przeoczenia lub zwykła ignorancja? W świetle raportu włoskiego parlamentu o wzroście nastrojów antysemickich i nacjonalistycznych wydaje się, że nie chodzi tu tylko o zwykłe błędy dziennikarzy, którzy nie znają historii II wojny światowej” czytamy na blogu agnieszkazakrzewicz-odcieniepamieci.blogspot.it prowadzonego przez dziennikarkę i pisarkę od wielu lat mieszkającą we Włoszech – Agnieszkę Zakrzewicz.
W obronie dobrego imienia Polski i Polaków staje oprócz Ambasady RP w Rzymie i przedstawicieli Polonii włoskiej, którzy domagają się  opublikowania adekwatnych sprostowań również redakcja Dwutygodnika dla Polaków we Włoszech „Nasz Świat”.
W październiku 2011 roku, jako reakcja na określenie „Auschwitz - campopolacco”, które pojawiło się w wydaniu dziennika La Repubblica redaktor „Naszego Świata” - Danuta Wojtaszczyk skierowała list do dyrektora gazety, Ezio Mauro,  o następującej treści:
Gentile Direttore,
Non Le nascondo il grande stupore che ho provato nel costatare che nel numero odierno de "La Repubblica" (11.10.2011), in un articolo firmato da Anna Rita Cillis nell’edizione romana del giornale, appare l'espressione "campo polacco" riferita al campo di sterminio nazista di Auschwitz.

Strona 2


Rappresento la redazione del quindicinale per i Polacchi in Italia “NaszŚwiat” e dell’ omonimo sito internet naszswiat.net e posso dire, anche a nome dei nostri numerosi  lettori, che la comunità polacca in Italia è stanca di dover ricordare continuamente fatti che dovrebbero essere ben noti al pubblico italiano. 
La zona della Polonia dove è situato Auschwitz, negli anni 1939-1945 era occupata dal III Reich e quindi la denominazione corretta, approvata nel 2007 dall'UNESCO con l'appoggio dell'Israele, è "Campo tedesco nazista di concentramento e di sterminio 1940-1945". Nella convinzione che Lei vorrà pubblicare le mie parole per renderle note ai lettori de "La Repubblica", colgo l'occasione per porgerle distinti saluti. 
DanutaWojtaszczyk
Redazione „NaszŚwiat” – quindicinale per i Polacchi in Italia

W 2015 roku Ambasada RP w Rzymie interweniowała już trzy razy. Poniżej przytaczamy przykłady tegorocznych interwencji:
Skuteczna interwencja w dzienniku Corrieredella Sera
Włoski dziennik Corrieredella Sera (wydanie internetowe) opublikował 13 stycznia 2015 r. artykuł pt. „Settant’anni della liberazione di Auschwitz, Putin non ci sarà” (70 latwyzwolenia Auschwitz, Putinaniebędzie). W artykule użyto błędnego sformułowania "polski łagier" w stosunku do obozu Auschwitz.
Ambasada RP w Rzymie niezwłocznie podjęła interwencję u redaktora naczelnego dziennika Ferrucio De Bortoli z prośbą o sprostowanie i wyeliminowanie zniesławiającego określenia. Reakcja była niemal natychmiastowa, w godzinę po interwencji Ambasady RP błędne określenie zostało zlikwidowane.

Skuteczna interwencja we włoskim dzienniku ilGiornale
Włoski dziennik ilGiornale opublikował 26 stycznia 2015 r. w swoim wydaniu internetowym artykuł Giovanniego Masiniego pt. ”Putin non andrà alle celebrazioni per la liberazione di Auschwitz”. W artykule użyto błędnego sformułowania "polski obóz koncentracyjny" w stosunku do obozu Auschwitz-Birkenau.
Ambasada RP w Rzymie niezwłocznie podjęła interwencję u redaktora naczelnego dziennika Alessandra Sallustiego, kierowników redakcji i autora publikacji z prośbą o sprostowanie. Dzięki natychmiastowej reakcji polskiej placówki błędne określenie zostało usunięte, a redakcja przeprosiła za jego użycie w artykule.
Skuteczne interwencje we włoskiej prasie ws. wadliwego kodu pamięci
Ambasada RP w Rzymie 9 lutego br. interweniowała w sprawie użycia błędnego sformułowania "polski łagier" w stosunku do obozu Auschwitz-Birkenau  przez redakcję internetowego dziennika włoskiej edycji Huffington Post. Sformułowanie pojawiło się w komentarzu redakcyjnym do filmu wideo BBC  News pt. ”Auschwitz-Birkenau z lotu ptaka. Spektakularne zdjęcia łagru nagrane przez drona w filmie wideo BBC”.
Polska placówka w Rzymie niezwłocznie podjęła interwencję u redaktora naczelnego Lucii Anunziaty z prośbą o sprostowanie i wyeliminowanie zniesławiającego określenia. W kilka minut po interwencji błędne określenie zostało przez redakcję usunięte.
Ambasada RP w Rzymie podjęła w ostatnich dniach podobne skuteczne interwencje w stosunku do stacji telewizyjnej Euronews oraz wobec portali informacyjnych „Siena per famiglie” (Siena dla rodzin) oraz On Rugby.  W powyższych przypadkach błędne określenia „polski obóz koncentracyjny”, zostały natychmiast usunięte.

Polonia włoska walczy w obronie dobrego imienia Polski i Polaków 
„O Holocauście Włosi wiedzą jednak stosunkowo mało. Większość społeczeństwa jest przekonana, że istniał tylko jeden obóz zagłady na terenie Polski - Auschwitz i nie wie absolutnie nic o systemie "fabryk śmierci" zbudowanych przez hitlerowców. Brak wiedzy historycznej powoduje również to, że wielu Włochów dochodzi do konkluzji, że skoro Auschwitz znajdował się na terenie Polski, musiały istnieć w tym kraju warunki sprzyjające bezproblemowej eksterminacji Żydów..., a więc Polacy byli współwinni. Wszystko to prowadzi do nowej formy negacjonizmu historycznego, który nie polega tylko na "kłamstwie oświęcimskim" - czyli zaprzeczaniu, że Holocaust w ogóle miał miejsce, lecz na przekręcaniu historii i współobwinianiu Polaków za zbrodnie hitlerowskie. To powinniśmy potraktować poważnie”-  zauważa dziennikarka.
W styczniu 2008 roku prezes Polsko-Włoskiego Koła Kulturalnego w Lombardii, Barbara Głuska Trezzani skierowała list do redakcji History Channel emitowanego przez telewizję SKY ltalia z oburzeniem odnosząc się do sformułowania „campo di concentramento polacco” użytego w programie " Fuga da Auschwitz, La storia di Rudolf Vrba e Alfred Wetzler”  domagając się jednocześnie sprostowania tej informacji.
Kilka dni temu Agnieszka Zakrzewicz na blogu olocausto-visto-dai-polacchi.blogspot.it zamieściła Komunikat Społeczności polskiej we Włoszech, który jest odpowiedzią Polaków mieszkających w Italii zbyt częste błędy pojawiające się we włoskich mediach z użyciem terminologii "polskie obozy śmierci", "polskie obozy koncentracyjne", "polskie obozy zagłady", "obozy zagłady w Polsce." Oto tekst komunikatu:
Blog "Holocaust widziany oczami Polaków" jest odpowiedzią społeczności polskiej we Włoszech na zbyt częste błędy pojawiające się we włoskich mediach z użyciem terminologii "polskie obozy śmierci", "polskie obozy koncentracyjne", "polskie obozy zagłady", "obozy zagłady w Polsce."
Jesteśmy zmęczeni niedbalstwem, nieznajomością historii i jakimikolwiek insynuacjami (świadomymi lub nie) prowadzącymi do historycznych nieporozumień i godzącymi w dobre imię Polski oraz jej obywateli.
Oczywiste jest, że Polacy byli ofiarami nazizmu i Holocaustu!

Chcemy przypomnieć wszystkim dziennikarzom włoskim oraz innym osobom, które piszą na tak delikatne tematy związane z  Holocaustem, że:
- w czasie II wojny światowej ziemie polskie były okupowane i podzielona między III Rzeszę, Generalne Gubernatorstwo nazistowskie i ZSRR.
- prawidłowa nazwa, zatwierdzona w 2007 roku przez UNESCO i przy wsparciu Izraela, najbardziej znanego obozu zagłady znajdującego się na terytorium polskim wcielonym do Trzeciej Rzeszy brzmi: Auschwitz Birkenau German Nazi Concentration and Exterminationcamp(Auschwitz-Birkenau. Niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady). Auschwitz nie był w Polsce, ale w III Rzeszy.
- Również pierwszy obóz zagłady Kulmhofam Ner, funkcjonujący już w 1941 roku, został założony na terenach okupowanej Polski wcielonej do III Rzeszy. Kulmhofam Ner nie był więc w Polsce, ale w III Rzeszy.
- Inne obozy zagłady wybudowane w ramach operacji Reinhardt (SonderkommandoBelzec der Waffen-SS, SS-Sonderkommando Treblinka, SS-SonderkommandoSobibor), na terenach okupowanych, zostały umieszczone w Generalnym Gubernatorstwie, a nie w Polsce, a ich prawidłowa nazwa to: "Nazistowskie obozy zagłady na okupowanych ziemiach polskich".
Poszanowanie odpowiedniej terminologii wydaje się nam bardzo ważne zwłaszcza w przypadku wiadomości i komunikatów przekazywanych przez włoskie media, prasę oraz zamieszczanych w Internecie i portalach społecznościowych, więc zapraszamy włoskich dziennikarzy do zachowania szczególnej ostrożności i nie popełniania błędów oraz do usunięcia tych, które już zostały popełnione, ponieważ obrażają one wrażliwość Polaków i pamięć ofiar Holokaustu.
Społeczność polska we Włoszech

Gdzie tkwi błąd?
Kluczem do rozwiązania problemu złego nazewnictwa niemieckich obozów koncentracyjny/zagłady w okupowanej Polsce z pewnością może być edukacja, czyli uświadamianie podstawowych faktów historycznych, ponieważ same interwencje placówek dyplomatycznych, mediów polonijnych czy środowisk polonijnych nie wystarczą. „Władze i instytucje polskie - z MSZ i Instytutami Polskimi na czele powinny organizować więcej wystaw i konferencji historycznych skierowanych do zagranicznych odbiorców” – podkreśla Zakrzewicz.
Anna Malczewska

Nessun commento:

Posta un commento